O tym, że Dorota uwielbia chodzić na Wystawkę, czyli śmietnik miejski, dowiedziałam się w drugim tygodniu naszej znajomości.

Pasja, z jaką opowiadała o kolejnych znalezionych skarbach i metodyczność w działaniu poszukiwawczym, szybko wbudziły moją ciekawość, a następnie podziw dla tej niecodziennej działalności.

Kiedy wyjechałyśmy razem w delegację, bez namysłu zabrałam sprzęt do nagrywania i w zaciszu hotelowym wypytałam Dorotę o najciekawsze historie związane z nadawaniem drugiego życia wyrzuconym przedmiotom.